Job 20
Polish Biblia Gdanska (1881)

1A odpowiadając Sofar Naamatczyk rzekł:

2Do tego mię myśli moje przywodzą, abym odpowiedział; przetożem się pospieszył.

3Słyszałem mnie hańbiącą naganę; ale duch wyrozumienia mego odpowie za mię.

4Izaż nie wiesz, że to jest od wieku, od tego czasu, jako postawił Bóg człowieka na ziemi?

5Iż chwała niepobożnych krótka jest, a wesele obłudnika na mgnienie oka?

6By też wstąpiła aż do nieba hardość jego, a obłoku się dotknęła głowa jego:

7A wszakże na wieki zginie jako gnój jego, a ci, którzy go widzieli, rzeką: Gdzież się podział?

8Uleci jako sen, a nie znajdą go; bo uciecze, jako widzenie nocne.

9Oko, które go widziało, nie ogląda go więcej, i nie ujrzy go więcej miejsce jego.

10Synowie jego będą się korzyć ubogim; bo ręce jego muszą wracać, co wydarł.

11Kości jego napełnione są grzechami młodości jego, a w prochu z nim leżeć będą.

12A choć złość słodnieje w ustach jego, i tai ją pod językiem swoim;

13Kocha się w niej, a nie opuszcza jej, zatrzymywając ją w pośrodku podniebienia swego:

14Wszakże pokarm jego we wnętrznościach jego odmieni się; żółcią padalcową stanie się w trzewach jego.

15Bogactwa, które pożarł, zwróci, a z brzucha jego wyżenie je Bóg.

16Głowę padalcową ssać będzie; zabije go język jaszczurczy.

17Nie ogląda źródeł rzek, strumieni mówię miodu i masła.

18Wróci pracę cudzą, a nie zażyje jej; i choć znowu nabędzie wielkich majętności, nie ucieszy się niemi.

19Bo ubogich dręczył i opuszczał, złupił dom, którego nie budował; przetoż nic spokojnego nie poczuje w żywocie swoim,

20Ani rzeczy swych wdzięcznych nie będzie mógł zatrzymać.

21Nic nie zostanie z pokarmów jego, ani się rozmnoży dobro jego.

22Choćby i nazbyt miał wszystkiego, ściśniony będzie; wszelka ręka trapiących oburzy się nań.

23Choć będzie miał czem napełnić brzuch swój, przecież nań Bóg puści popędliwość gniewu swego, którą jako deszcz spuści nań, i na pokarmy jego.

24Gdy uciekać będzie przed bronią żelazną, przebije go łuk hartowny.

25Wyjęta będzie strzała z sajdaku wypuszczona, a grot przeniknie żółć jego; a gdy uchodzić będzie, ogarną go strachy.

26Wszystkie nieszczęścia zasadziły się nań w tajemnych miejscach jego, a pożre go ogień nierozdymany: pozostały w przybytku jego utrapiony będzie.

27Odkryją niebiosa złość jego, a ziemia powstanie przeciwko niemu.

28Przeniesie się urodzaj domu jego; dobra jego rozpłyną się w dzień gniewu jego.

29Tenci jest dział człowieka niepobożnego od Boga, to dziedzictwo naznaczone mu od Boga.

Polish Biblia Gdanska (1881)

Bible Hub

Job 19
Top of Page
Top of Page